Dlaczego warto rozmawiać o emocjach?

Dlaczego warto rozmawiać o emocjach?

Niektórzy mówią, że emocje rządzą światem, i trzeba przyznać, że mają wiele racji. Bez emocji nasza rzeczywistość pewnie w ogóle nie mogłaby istnieć. Dla wszystkich dzieci są one zupełnie naturalnym składnikiem życia. Dużym odkryciem, czasami zaskoczeniem, dla malucha jest to, gdy orientuje się, że inni (najczęściej bliscy) rozpoznają, jak on się czuje, że wiedzą, kiedy jest smutny albo zawstydzony, i potrafią mu pomóc. Dzieci także umieją rozpoznać uczucia innych. To, czego im brakuje, to słownictwo do nazwania tego, co obserwują i przeżywają. W tym może pomóc rozmowa z uważnym dorosłym. Takie wspólne grupowe pogaduszki mają jeszcze jeden wielki walor: wszyscy możemy mówić jednym językiem, możemy odnosić się do omówionych wspólnie zagadnień i skorzystać z pomysłów wielu osób. Tworzymy świetne środowisko do rozwoju komunikacji, tolerancji i empatii.

Jak wytłumaczyć dziecku przedszkolnemu czym są emocje?

Warto skorzystać z łacińskiej nazwy emocji movere, co oznacza “w ruchu”. Emocje są tym, co nas porusza w środku i powoduje, że czujemy jakieś pobudzenie. Czujemy, że coś się zmienia w naszej głowie i całym ciele. W rozmowie z pięcio – sześciolatkiem można zamiennie używać określeń: emocje, uczucia, nastroje, humory. Zanim zapoznasz dzieci ze swoją definicją emocji, zapytaj, jak one rozumieją to określenie. Możesz się spodziewać, że w tym momencie zaczną podawać przykłady różnych emocjonujących sytuacji ze swojego życia. Twoją rolą jest wykorzystanie aktywności i zaangażowania dzieci, a jednocześnie porządkowanie informacji.

Badania pokazały, że wszyscy ludzie na świecie odczuwają takie same emocje. Różnią się natomiast sposobem ich wyrażania, np. w jednej kulturze radość okazuje się głośnym śmiechem, w innej tylko powściągliwym uśmiechem (bez pokazywania zębów). Do podstawowych emocji zalicza się: radość, smutek, złość, strach, a niektórzy badacze dodają także zaskoczenie, wstręt, wstyd i obrzydzenie. Pięcio, sześciolatek łatwo zapamięta od czterech do pięciu nazw emocji. Pozostałe są bardziej złożone i rozwijają się na bazie tych podstawowych, np. zdenerwowanie zawiera w sobie strach i złość, a miłość powstaje na bazie radości. Być może wcale nie musisz nastawiać się na wyliczanie uczuć. Dzieci w tym wieku mają już sporą wiedzę na ten temat i wystarczy zapytać: „Jakie znacie emocje?”. Po chwili lista będzie gotowa. Możesz jedynie zadbać o to, by z wielości przykładów wyławiać nazwy emocji i nakierowywać maluchy, aby określały, o jakie uczucie chodzi w ich opowieści. Gdy pięcio-, sześciolatek opowiada: Czułem się źle, bo tata obiecał, że pójdziemy do kina, a potem zapomniał, można to skomentować: W takiej sytuacji można czuć złość, rozczarowanie i smutek. A jak było z tobą?. Warto na zakończenie tej części rozmowy podsumować: Wymieniliście bardzo wiele nazw emocji (i tu raz jeszcze je wyliczyć).

Zamiast pytać dziecko, jakie znają emocje, możesz też zrobić to w inny sposób:

• daj dziecku zdjęcia twarzy (np. wycięte z gazet) i zapytaj, jak według nich czują się te osoby; narysuj na karteczkach emotikony (lub wydrukuj je z internetu) i w ten sposób zaprezentuj poszczególne emocje;

• zaproponuj dziecku odgrywanie scenek gdzie będą mieli za zadanie pokazać swoje emocje (przykładowe scenki: dostaję prezent i się cieszę, ktoś zabiera mi moją zabawkę – złoszczę się, zza płotu wyskakuje pies i głośno szczeka – boję się…);

• pobaw się z dziećmi w pociąg – na kolejnych stacjach: „Radość”, „Smutek”, „Złość”, „Strach”, dzieci zachowują się tak, jakby odczuwały wymienione emocje.

Pamiętaj, że celem tej części rozmowy z dzieckiem ma być uświadomienie mu, że jest bardzo wiele emocji i każdy je odczuwa. Nie ma dobrych i złych emocji.

Jakie są sposoby wspierania dziecka?

  • Czytanie bajek o emocjach. Zdawanie pytań: „Jak bohater bajki poradził sobie w tej sytuacji?”, „Próbowałeś tego sposobu?”, „Może następnym razem, gdy któryś z nas poczuje złość, spróbujemy zrobić…?”. Można także wspólnie z dzieckiem stworzyć bajkę.
  • Uczenie ćwiczeń relaksacyjnych. Mogą to być ćwiczenia oparte na oddechu. Przykładem jest wdychanie i wydychanie powietrza, obserwując jak brzuch się podnosi i opada. Można także udawać, że dmucha się na zmarznięte ręce lub studzi gorący napój powoli wdychając i wydychając powietrze. Warto również ćwiczyć uważność. Jednym z przykładów ćwiczenia uważności jest: „Może zagramy w grę? Nazwij pięć rzeczy, które widzisz. Potem ty możesz mnie o coś zapytać.” Odpowiednio można zapytać o dźwięki, dotyk, zapach. Szukać wspólnie przedmiotów w danym kolorze lub funkcji.
  • Granie w gry, także te związane z emocjami. W przypadku przegranej lub wygranej warto wspierać dziecko w przeżywanych emocjach. Można powiedzieć: „Widzę, że chyba bardzo cieszy cię wygrana w grze. Gratuluję!”. A także: „Widzę, że chyba jest ci smutno. Wydaje mi się, że bardzo ci zależało, aby być na mecie pierwszym.”
  • Zwiększanie słownictwa związanego z emocjami. Warto używać różnych słów, zależnie od sytuacji. Przykładem jest irytacja – złość – gniew – wściekłość.
  • Zwracanie uwagi na mimikę i mowę ciała. Można ćwiczyć miny, użyć lustra lub obrazków czy zdjęć. Pokazywać, jak wyglądają usta, oczy, ręce czy nogi. Można także zachęcić dziecko, by sprawdziło, jak czuje ciało, które jest napięte lub rozluźnione. Może to zrobić zaciskając i rozluźniając pięści.
  • Proponowanie zabaw z emocjami. Przykładem może być rysowanie danej emocji. Wyobrażanie sobie jej jako zwierzęcia, koloru, przedmiotu, melodii. Wybijanie rytmu np. na bębenku czy cymbałkach do danej emocji. W takiej zabawie nie ma dobrych i złych odpowiedzi. Każdy może mieć swoje pomysły.
  • Zwiększanie wiedzy na temat emocji przy codziennych zabawach. Na przykład grając w szukanie par można wykorzystać obrazki pokazujące różne emocje. Po znalezieniu pary rozmawiać z dzieckiem, co to za emocja i po czym poznajemy, że to akurat ona.
  • Zachęcanie do wyrażania opinii. Zwłaszcza gdy dotyczy ona wspólnych aktywności. Można razem wybrać miejsce wyjścia na spacer czy rodzinną grę.
  • Traktowanie z empatią innych ludzi oraz zwierząt. Pokazywanie dziecku, w jaki sposób można uwzględnić ich uczucia i potrzeby. Przykładem jest pokazanie, w co i jak można bawić się z młodszą kuzynką. Można też pokazać dziecku, co oznaczają sygnały wysyłane przez psa (np. ziewanie czy ślinienie się).
  • Zwracanie uwagi na to, co mogą czuć inni. Docenianie dziecięcej troski o drugą osobę. Rozmawianie na temat różnych sytuacji oraz tego, co mogłoby być pomocne.
  • Zadbanie o ruch, dietę i sen. Gdy fizycznie czujemy się dobrze, łatwiej nam poradzić sobie w trudnych sytuacjach.
  • Dzieci rozwijają kompetencje emocjonalne już od początku swojego życia. Zwłaszcza wtedy ważni są wspierający dorośli, którzy pokażą, czym są emocje i w jaki sposób można je wyrażać. 

 

Opracowała: Katarzyna Malinowska

Bibliografia:

Czub, M., & Matejczuk, J. Rozwój społeczno-emocjonalny w pierwszych sześciu latach życia. Perspektywa jednostki, rodziny i społeczeństwa. Warszawa 2015;

Grzeszkiewicz, B. Dziecko w grupie przedszkolnej – wybrane aspekty funkcjonowania emocjonalnego. W: „W trosce o rozwój i wczesną edukację dziecka” (2015);

Malek, R. Co oni czują? Ćwiczenia rozwijające umiejętność nazywania emocji. Harmonia, 2020

 

Przejdź do treści